czwartek, 13 września 2012

Makijaż trądzikowca

Jak zatuszować koszmarne niedoskonałości, które są zmorą osób ze skórą trądzikową...?
Ja, z racji swojej dość uporczywej dolegliwości zaczęłam przygodę z makijażem w młodym wieku(tj. 15-16lat).
Mimo długotrwałego leczenia nie było widać rezultatów. Wzięłam się zatem, ze szczątkową wiedzą, za ozdabianie mojej twarzy. Nie zważając na komentarze mamy nakładałam co rano "maskę". Z czasem, gdy moja wiedza na temat choroby się powiększyła postanowiłam na jakiś czas dać skórze odpocząć. Niestety, nie dało to zupełnie żadnego polepszenia stanu trądziku. Wiadomo, że okres dojrzewania nie pomaga w jego leczeniu. Dziś jest on już daleko za mną, a trądzik dalej męczy razem z przebarwieniami i bliznami. Jestem w miarę świadomym konsumentem, dlatego staram się wybierać kosmetyki z głową.

1. Podkład - MaxFactor, Lasting Performance

Jestem mu wierna od lat. Odcień 105 prawie idealny! Jak dla mnie ma dość dobre krycie, ale najbardziej odpowiada mi jego gęsta konsystencja.


2. Korektor - Atrdeco, Camouflage

Najlepszy do tej pory! Nie ściera się, jest supertrwały, odcień można dopasować bez problemu. Jest mocno napigmentowany, dlatego krycie daje naprawdę rewelacyjne. Stapia się idealnie ze skórą i jest na swoim miejscu przez cały dzień.Swojego czasu używałam równie dobrego korektora Jassen, choć po paru godzinach "wychodził" spod podkładu. W planach mam zamiar wypróbować Kryolan.


3. Tusz - Max Factor, 2000 calorie, Dramatic Look

Bezapelacyjny faworyt! Mam strasznie wrażliwe oczy i przy tuszach z Rimmela była katastrofa! Szczypanie i pieczenie od samego początku! Najgorzej jest, gdy idę na imprezę...wtedy dym+reszta powodują, że moje oczy są piekielnie czerwone, choć w żaden sposób tego nie odczuwam.
Nie skleja rzęs, wygląda na nich rewelacyjnie, są długie, grube i kruczoczarne!






Przez długi okres używałam także czarnej kredki do oczu i różu do policzków. Jednak ze względu na stan skóry staram się ograniczać do minimum. Moim najnowszym nabytkiem jest puder bambusowy z filtrem UV i serum migdałowe z Biochemii Urody. Wkrótce recenzje!

Jeżeli któraś z Was tego nie widziała, to szczerze polecam, bo podnosi na duchu!

http://www.youtube.com/watch?v=ex33wtqnNz8&feature=player_embedded

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz