piątek, 7 września 2012

Podstawy pielęgnacji twarzy

Chcę podzielić się z Wami kosmetykami, których używam codziennie. Stana na chwilę obecną prezentuje się następująco:

1. Oczyszczanie - Lactacyd Femina, Emulsja na podrażnienia
Płyny do higieny intymnej mają swoje drugie życie. W moim przypadku, poza podstawowym zastosowaniem, sprawdza się także do oczyszczania twarzy. Ma wodnistą konsystencję, nie pieni się, nie pachnie. Posiada kwaśne ph dzięki czemu zapobiega rozwojowi bakterii.




2. Nawilżanie - SI Świt, Acne Line, krem matująco-nawilżajacy
Zaczęłam go stosować po przygodzie z Effeclarem Duo, który sprawował się dobrze, ale nie był w stanie wystarczająco nawilżyć mojej przesuszonej skóry. Zachęcona ochami na wizażu kupiłam go. Tym bardziej, że cena niska ok.10zł. Konsystencja wodna nie spodobała mi się. Na początku w ogóle się nie wchłaniał, zostawiał rosę na twarzy. Obecnie jest ok, choć bez rewelacji, nie matuje kompletnie w moim przypadku, ale nawilża ładnie. Stosuję od ok. 6 miesięcy. Szukam następcy.




3. Demakijaż - Rival de Loop, Płyn do demakijażu
Używam go od dłuższego czasu. Wcześniej używałam płynu micelarnego Perfecty. Ten nie posiada w składzie alkoholu, ma przyjemny zapach, nie podrażnia mojej skóry. W międzyczasie stosowałam Biodermę Sensitive, ale bez rewelacji więc wróciłam do niego. Minusem dla mnie jest to, że pozostawia klejący film na twarzy.



4. Krem na noc - Avene, Cicalfate, krem regenerujący
Również kupiony za sprawą recenzji na Wizażu. Po wielu latach leczenia najróżniejszymi maściami itp. moja skóra była w opłakanym stanie. Od kilku miesięcy porzuciłam leczenie produktami na receptę. Doszłam też do tego, że moja skóra należy do wrażliwych. Krem wydawał się więc idealny. Wcześniej stosowałam Alantan Plus, ale z czasem przestał działać. Ten natomiast mnie rozczarował. Niespecjalnie pomaga mi na gojące się rany. W pewien sposób koi skórę, nie łuszczy się już i odzyskała nawilżenie w pewnym stopniu.





Poza wymienionymi preparatami od czasu do czasu stosuję maseczkę z zielonej glinki Dermaglinu, maseczkę aspirynową. Staram się nie złuszczać skóry peelingami, ani dotykać jej bez potrzeby. Jakiś czas temu udało mi się uporać z wyciskaniem zmian co uważam za wielki sukces!
Obecnie zamierzam rozpocząć kurację okładami z naparu z rumianku i nostrzyka. Niedługo postaram się wrzucić zdjęcia przedstawiające stan mojej skóry, a także pokazać jakich kosmetyków używam do makijażu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz